23 października

Tydzień, który ledwo zauważyłam. 16-22 października [LINK PARTY]

Ten tydzień minął mi błyskawicznie. I o ile w poprzednim łatwo było mi zidentyfikować przyczynę braku energii, w tym się zastanawiam. Zwłaszcza że na początku mi jej nie brakowało. Zaczęła upływać wraz z upływem czasu...

przegląd tygodnia blog lifestylowy

Przypuszczam, że winne temu są kiepsko przespane noce, ale cóż...  Czasami nie da się nawet mimo starań. Czekam na zmianę czasu jak na wybawienie, bo ewidentnie się przestawiłam i bardziej mi po drodze będzie z czasem zimowym. Po drugie, jestem z tych ludzi, którzy stresują się, gdy ich bliscy często wyjeżdżają służbowo. Tak naprawdę jestem wtedy ciągle podenerwowana i źle mi się śpi. Wyluzowuję dopiero w weekend, gdy mamy wolne. Dopiero wtedy jestem tak całkowicie spokojna.




Pewnie po części to też wina porannych ciemności, ale z tym trzeba się na razie pogodzić.


Przegląd tygodnia


Ten tydzień był jednocześnie zwyczajny i niezwyczajny. Wszystko planowo i na czas, ale jakimś sposobem, mimo tego zmęczenia, kilka razy znalazłam się w biurze już przed 7 rano. Jak na mnie to bardzo nietypowe. Szczególnie że kiedyś miałam problem ze wstaniem o 7, a co dopiero pojawieniem się o tej godzinie w pracy. Cóż, życie się zmienia, priorytety też, a moim ostatnio jest wychodzenie z pracy jak najwcześniej. Gdy pojawiam się o 8 i wychodzę o 16, mam poczucie zmarnowanego czasu. Cały mój dzień łapie godzinne opóźnienie i z niczym nie mogę wtedy zdążyć.

Zaczęłam wreszcie znowu czytać. Jak dobrze pójdzie, to w listopadzie też będę się miała czym z Wami podzielić. Absolutne minimum na miesiąc to 3 książki. Wtedy przynajmniej jest o czym mówić. Jeśli jesteście ciekawi, co czytam, sprawdźcie wpisy z kategorii Książkowe inspiracje. Gwarantuję całkiem sporą dawkę ciekawych tytułów do nadrobienia :-)

Oglądam też ostatnio sporo filmów. To tym lepiej dla Filmowych inspiracji. Uparłam się, że nadrobię wreszcie X-menów i w piątek skończyłam oglądać Ostatni bastion. Przedziwna część, zważywszy na to, że późniejsze jakoś niespecjalnie są z nią spójne. Więcej o moich wrażeniach przeczytacie w listopadzie :-)

W pracy ostatnio przypadło mi wyjątkowo ciekawe zadanie, którego pierwotnie nie doceniłam. Miałam stworzyć konkurs. Pierwotnie wymyśliłam po prostu kilka pytań, ale na drugi dzień, z rana, zdałam sobie sprawę, że nagrody są na tyle fajne, że trzeba się bardziej postarać. I dopiero wtedy wpadły mi do głowy trzy ciekawe pomysły. Moje propozycje ostatecznie nie zostały wybrane, ale nie żałuję. Jakaś część mnie próbuje mi wmówić, że to źle i powinnam się obrazić, i w ogóle, ale to bez sensu. Przecież to, że powstały, okazało się wartościową inspiracją dla pozostałych. O to chodzi w copywritingu. Czasem robi się coś, co ma tylko naprowadzić innych na właściwy trop, by wymyślili coś lepszego.


Ciekawe linki z sieci


Lubię swoją pracę, ale marzy mi się, żeby tak wyglądała. Równowaga między życiem prywatnym i zawodowym ma ogromny wpływ na Waszą wydajność. Jestem przekonana, że pracownikom opisanym w artykule znacznie łatwiej zachować tę równowagę. Dzięki temu na pewno efekty ich działań są o wiele lepsze. Kiedy Polska do tego dojrzeje?

Wbrew pozorom, nie chciałabym jednak, żeby moja praca wyglądała w taki sposób. To znaczy, ta część o zarobkach może być, ale ta o wyzwaniach już nie bardzo ;-) Kiedyś pewnie bym była przeszczęśliwa, ale doszłam do etapu, w którym robię to, co lubię, a to znaczy, że nie pracuję. Tylko czasami.

Natalia się raczej nie zgadza z powyższym zdaniem ;-) i po raz kolejny pisze o trudach pracy blogera. Na ogół, ci, którzy sami blogują, wiedzą, czym to pachnie, ale cała reszta już nie zawsze. Dla niektórych blogerzy pozostają wciąż roszczeniowymi ludźmi z internetu, którzy dostają wszystko za darmo.

Prawda jednak leży gdzie indziej - prowadzenie bloga to praca, i to wcale nie taka łatwa. Są rzeczy, które sprawiają Wam przyjemność (np. pisanie, robienie zdjęć do postów czy otrzymywanie propozycji współpracy), ale też i takie, które zrobić trzeba, a z przyjemnością mają tyle wspólnego co celibat (np. odpisywanie na wszystkie maile, także te, których treść niespecjalnie Was interesuje, ale wypadałoby o tym wprost dać znać, albo promocja bloga, albo rozwiązywanie problemów z szablonem...).

Sama się dziwię, ile wysiłku wymaga stworzenie jednego tekstu od A do Z, opublikowanie go i wypromowanie. Niby nic - napisać, dodać zdjęcie, opublikować - a jakimś sposobem zajmuje to kilka godzin. A gdzie pozostałe aktywności?

Podrzucam Wam także kilka trików, co zrobić, by klient przełknął wyższą cenę naszej usługi. Jeśli czujecie, że macie problem z wycenianiem swojej pracy, sprawdźcie, co radzi Agnieszka.

Promocja -49% (-55%) w Rossmannie już się skończyła. Kiedyś trzeba przecież posprzątać to pobojowisko... ;-) Jeśli jednak lubicie oszczędzać na co dzień, a nie tylko od święta, sprawdźcie porady Darii, jak kupować taniej kosmetyki.

Zwróćcie też uwagę na różnice w cenach (np. zapach Michael Kors Midnight Shimmer - w stacjonarnych drogeriach kosztuje 339zł, w internetowych nawet 179 zł). Prawda, że są ogromne? Warto pamiętać, że promocje typu -50%, -70% nie polegają na wyprzedawaniu towaru za bezcen. Sklepom to się wciąż opłaca. Hasła, które sugerują, że dostaniecie produkt aż tak tanio, pokazują Wam tylko, ile przepłacacie w cenie regularnej.


Najnowsze wpisy


W tym tygodniu na blogu:

Tydzień bez poniedziałku


Ten polski serial musisz obejrzeć


Mój dzień #2


Odkurzamy post z początku, kiedy Gremlinowi się nieco ulało. Gdy przeczytacie, zrozumiecie, czemu:




Linkowe party


Mam jeszcze dla Was bardzo miłą nowość na moim blogu - linkowe party. Dokładniej - Pomysłowa Link Party, które planuję organizować przynajmniej raz w miesiącu.

1. Naciśnij przycisk Add your link.
2. W polu URL wpisz jego adres.
2. W polu Name wpisz TYTUŁ swojego posta.
3. W polu E-mail podaj swój adres e-mail (nie będzie widoczny na stronie).
4. Kliknij Submit link.
5. Odwiedź kilka pozostałych zalinkowanych wpisów i zostaw pod nimi swój komentarz.
6. Możesz wrzucić więcej niż jeden link, ale w takim przypadku skomentuj też więcej wpisów.

Miłego odkrywania nowych miejsc w sieci! :-)






Obserwuj mój blog lifestylowy na:
Photobucket    Photobucket    Photobucket
Copyright © Blog lifestylowy - Pomysłowa , Blogger