12 marca

Zima na wiosnę, ASAP-y i biedny jak Gowin. 26 lutego - 4 marca

Nie wiem, od czego zacząć. Podobno najlepiej od początku, więc... zacznę od końca, a potem może mnie to jakoś naprowadzi. Trzeba myśleć nieszablonowo, prawda?

wiosenne tulipany

Przegląd tygodnia

W sumie, chyba mój weekend był znacznie bardziej emocjonujący niż tydzień. W pracy to tylko nikomu niepotrzebne ASAP-y, czyli podstawowa jednostka czasu w korpo. ASAP-y, które wcale nie musiały być ASAP-ami, no ale kto korposzczurowi zabroni, nie?


Wystawiłam też ogłoszenie na Olx i jestem pod wrażeniem. Ogłoszenie jest wprost napisane jako "Sprzedam", bo tylko to zamierzam zrobić. Jakie odpowiedzi dostaję? Na przykład jakiś spam z serii "Wyślij dane i cena na e-mail: spamerskimail@gmail.com".

Albo takie:


Jak się okazało, gość zdecydowanie przecenia swój komputer, który może i owszem, był gamingowy, ale ma procesor trzeciej generacji i powinien już raczej wylądować w muzeum, a nie u gracza. Zresztą, w co ja bym na tym lapku zagrała? W Sapera?

Na dodatek, traci mój czas, proponując mi wyjątkowo nierówną wymianę, a że sam prowadzi serwis laptopów (wniosek po przejrzeniu jego ogłoszeń), to raczej zna się na temacie. Pewnie liczył, że skoro ogłoszenie wystawiła dziewczyna, to nie ma pojęcia. Chyba się musiał zdziwić...

Spędziłam też miły piątek na karaoke, choć w sumie to oksymoron. Karaoke to takie miejsce, gdzie śpiewać każdy może, ale nie każdy powinien i najgłośniej śpiewają ci, którzy nie powinni... ale jakoś przetrwałam. Chyba dla przyjemności własnego śpiewania ;-)

No i dalej marzłam, bo zima nie odpuszczała. Brrrr.

Najnowsze wpisy

Na blogu w tym tygodniu raczej dość spokojnie. Doszłam ostatnio do wniosku, że skoro tak wiele rzeczy walczy o mój czas, to będę go sprawiedliwie dzielić, zgodnie z tym, na co mam ochotę. Z ochotą do pisania było ostatnio raczej średnio ;-)

Relaks, rapsy i rewolucje


Żeby Wam nie było smutno, podrzucam także krótką relację z Festiwalu SEO, która obiła się ponoć o organizatorów ;-) A mnie obiło się o uszy, że tegoroczna edycja ma być super, ekstra i totalny sztos, i tego się trzymajmy. Mam nadzieję, że tym razem w maju będę Wam mogła napisać relację Festiwalu równie entuzjastyczną, jak jego zapowiedzi :-)

Kiedyś byłam copywriterem...


Przegląd internetów

Po internecie poniosło się wyznanie Jarosława Gowina, który radośnie oznajmił, że kiedy był ministrem, nie starczało mu do pierwszego. Gość powiedział to na głos w kraju pełnym ludzi, którzy zarabiają niemal 10 razy mniej. Czy to jeszcze głupota, czy już chamstwo?

Też pokusiłam się o dodanie paru wpisów z hashtagiem #BiednyJakGowin ale to były jednak bardzo ponure żarty.

Rozumiem, że jeśli ktoś zarabia te 1500 czy 2000 zł, może powiedzieć, że mu nie starcza - być może mógłby coś poprawić w tym, jak zarządza swoim budżetem, ale prawda jest taka, że to za mała kwota na fajne, satysfakcjonujące życie. Ale jeśli nie starcza mu kilkanaście tysięcy, to chyba już wina leży po jego stronie. Może tak czas zacząć oddawać 90% na cele charytatywne i zostawiać sobie 1500 zł, żeby złapać kontakt z bazą i powrócić do rzeczywistości?

A co u Was?

Obserwuj mój blog lifestylowy na:
Photobucket    Photobucket    Photobucket
Copyright © Blog lifestylowy - Pomysłowa , Blogger