11 listopada

Czego słucha copywriter przy pracy? Muzyczne inspiracje #4

copywriter przy pracy przed komputerem, ze smartfonem i kawą

Ten tytuł powinien brzmieć nieco inaczej: Czego słucha nietypowy copywriter przy pracy? Albo przynajmniej taki mniej typowy... Pozostali copy w mojej firmie polecali mi playlisty na koncentrację ze Spotify, albo po prostu muzykę poważną. Próbowałam, ale nie byłam w stanie się przy tym skupić :-D Serio, serio.

Potem przerzuciłam się na epicką muzykę. Jeśli nie wiecie, jaka to jest, dowiecie się z kolejnych Muzycznych Inspiracji :-)

Później jakoś tak spontanicznie odpaliłam na YouTube to, co lubię. I tak już mi zostało. To jakiej muzyki słucham, gdy piszę?

"Sparta"




Teraz już rozumiecie, czemu nietypowy? Bardzo lubię Sabaton i zauważyłam, że świetnie mi się myśli przy ich muzyce. Ostatnio na tapecie wciąż jest najnowszy album, czyli The Last Stand.
Czasami odpalam też coś starszego, jak świetne Primo Victoria lub Uprising.

"Cut the cord"



Uwielbiam ten kawałek! Dodaje mi energii. Odkryłam go przypadkowo, gdy słuchałam w pracy Polskiej Stacji Rock i bardzo mi się spodobało. Często najpierw odpalam Cut the cord, a potem słucham dalej, aż do końca listy z muzyką Shinedown.





"Bully"




Skoro już jesteśmy przy Shinedown, to podzielę się z Wami jeszcze jednym fajnym utworem. Ten jest już nieco bardziej melodyjny. Przy nim też dobrze mi się pracuje.

A wszystko zaczęło się od odkrytego przez przypadek (a właściwie podpowiedzianego mi przez YouTube)...

"Dream on"


Od kilku tygodni mam fazę na ten kawałek. Usłyszałam na początku cover z The Voice i piosenka spodobała mi się na tyle, że postanowiłam poszukać oryginału. Niby znany utwór, a jakoś wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi. Teraz zachwyciłam się tak, że postanowiłam się go nauczyć. Godziny spędzone na śpiewaniu Dream On wcale mnie nie zniechęciły i nie znudziły. Potem zaś YouTube wyświetlił mi na głównej Blacktop Mojo. Mega cover, jeden z najlepszych, jakie w życiu słyszałam.

Wiem, że przy mojej muzyce wiele osób by się nie było w stanie skupić. Mnie jednak pomaga to, że słucham tego, na co mam ochotę a nie jakichś nieprzewidzianych dźwięków ;-) W moim dziale jest zazwyczaj dość głośno i wesoło. Bardzo to lubię, ale tworzenie tekstów wymaga raczej spokoju. Głośne rozmowy, śmiech i okrzyki wybijają mnie czasem z rytmu. Dobre słuchawki w tej pracy podstawa. U mnie zdają egzamin dokanałowe Philips SHE3590, które dostałam pod choinkę. Nie stłumiłyby jedynie wybuchu bomby atomowej :-D 

A Wam jaka muzyka pomaga się skupić w pracy? A może wolicie ciszę? Dajcie znać :-)

Obserwuj mój blog lifestylowy na:
Photobucket    Photobucket    Photobucket
Copyright © Blog lifestylowy - Pomysłowa , Blogger