Trafiłam na jakiś quiz w Internetach, w którym trzeba było odróżnić drogie kreacje od tanich. Udało mi się to w 13 przypadkach na 16, co oznacza podobno, że mam całkiem niezły zmysł do określania wartości. Wiecie, jak mi się to udało? Gdy jakiś strój wybitnie mi się nie podobał, uznawałam, że musi być kosztowny. Jakoś nie do końca umiem się przekonać do ubrań z metkami - zazwyczaj nie wpisują się zbytnio w mój gust. Już nie wspominam o kreacjach znanych projektantów... Sieciówki jeszcze są w stanie mnie przekonać. W poście zobaczycie zatem kilka zdjęć gwiazd w różnych strojach i wyjaśnię Wam pokrótce, czemu ja bym się tak nie ubrała.
Wśród drogich kreacji znajduje się też jedna tania (w sensie, większość cen jest w tysiącach dolarów, a to jedno ubranie jest warte kilkadziesiąt dolców). Które to? Spróbujcie zgadnąć. Na końcu posta dowiecie się, czy mieliście rację :-)
1. Elegancka niebieska sukienka księżnej Kate
Ze wszystkich strojów "na nie" ten jest najbardziej na tak. Przejrzałam sobie trochę grafikę Google i generalnie wiele stylizacji księżnej wpisuje się w mój gust: proste, klasyczne i eleganckie. Ta jednak mnie nie urzekła przez to, że wygląda tak "płaszczowo" (kołnierzyk, bufki). Do tego dziwne nakrycie głowy... Nie przemawia do mnie ta cała "babcina" stylistyka tego zestawu.
2. Wzorzysta sukienka księżnej Kate
Skoro już jesteśmy przy niej, pokażę Wam jeszcze jedną sukienkę, która mnie nie urzekła. Niby nie jest źle, ale wzór na wzorze mnie zniechęca. Same kwiatki - też nie w moim guście.
3. Pasiasta sukienka Alessandry Ambrosio
Wiecie, generalnie taki strój pozwala zaszaleć z makijażem, bo można użyć większej ilości kolorów. Mimo wszystko nie jestem fanką pasków, zwłaszcza na sukienkach. Uwielbiam paski na bluzkach, dwukolorowe, proste (jak ta). Tutaj mamy sukienkę z nieregularnymi paskami z cekinów i o ile fason jest naprawdę fajny, to ogólnie mnie nie zachwyca. Wygląda trochę jak pierwsza lepsza kiecka z lumpeksu. Mimo to, muszę przyznać, że cała stylizacja jest harmonijna i podobają mi się dobrane do niej buty.
4. Błyszcząca sukienka Iriny Shayk
Niby wszystko OK - prosta, ładny fason, ale... materiał. Koronki plus błyszcząca satyna sprawiają, że sukienka wygląda jak koszula nocna. W domu spoko, publicznie już trochę mniej.
5. Pasiasty kombinezon Jennifer Lopez
W sumie styl hippie, ale wielobarwne paski i to przez cały strój... Nie, zdecydowanie nie.
A co bym założyła? Z drogich kreacji raczej nic nie wypatrzyłam. Za to bardzo podoba mi się sukienka Evy Mendes:
Podobno warta 6$. Widzicie różnicę? Większość drogich kreacji (za ok. 5-10k) wyglądała albo przesadnie, albo dziwacznie. Ta jest prosta i klasyczna. Wystarczy tylko dobrać odpowiednie dodatki. Nie trzeba wydawać grubych tysięcy, żeby zachwycać ;-)