25 sierpnia

Dobry sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy


Wspominałam nieco w swoich przeglądach tygodnia o tym, że można zarabiać w internecie, sprzedając swoje artykuły. Pod postami pojawiały się pytania na ten temat, na które chcę dzisiaj odpowiedzieć i przybliżyć Wam nieco ten sposób zarabiania.

Jeśli chcesz poczytać o copywritingu, marketingu i pracy zdalnej, 

koniecznie zajrzyj na mojego drugiego bloga: SylwiaChwalana.pl!


Zaczęło się od tego, że trafiłam w sieci na bloga dla przedsiębiorczych Agnieszki Skupieńskiej (który mnie wciągnął niesamowicie swoimi wpisami na temat freelance'u) i wpis na temat szukania zleceń dla copywriterów, w którym wspomniała o portalu Supertreść. Od razu się w nim zarejestrowałam, jednak długi czas oczekiwania sprawił, że zaczęłam szukać czegoś innego. I tak oto, nieco okrężną drogą, trafiłam na portal Giełda Tekstów i od razu tam wystartowałam. I o nim głównie będę dziś opowiadać, ponieważ do tej pory na Supertreści jeszcze nie próbowałam wykonywać zleceń, nawet, gdy się zaczęły pojawiać. Zamierzam jednak oczywiście spróbować wkrótce i wtedy też na pewno coś o tym napiszę i podzielę się z Wami wrażeniami.

Jeśli chodzi o Giełdę Tekstów, jest to miejsce, w którym wystawiamy na sprzedaż swoje teksty, a także możemy realizować zlecenia. Najpierw oczywiście powinniśmy się zarejestrować i podać niezbędne dane. Ważne są również dane do wypłaty - możemy je wypełnić jako firma, lub też jako osoba prywatna. Po wykonaniu tych kroków możemy zacząć pisać.

Już na wstępie radzę jednak robić to w zewnętrznym edytorze tekstowym i potem wklejać. Serwis po pewnym czasie braku naszej aktywności (czyli nie klikania na stronie; pisania nie "zauważa") automatycznie nas wylogowuje, i jeśli po ponownym zalogowaniu się nie cofniemy się do poprzedniej strony, stracimy tekst. Brakuje tam czegoś takiego, jak stałe zalogowanie...

Możemy tam pisać różne teksty: precle (tzw. presell czyli proste teksty pod wyszukiwarki, o niskiej wartości merytorycznej), zaplecza (teksty o nieco większej wartości), katalogi (teksty SEO przeznaczone do katalogów) i artykuły pełnowartościowe. Gdy wstawimy gotowy tekst, serwis zlicza nam ilość słów i proponuje cenę. Z doświadczeń innych, a także swojego, stwierdzam, że lepiej się sprzedaje, obniżając nieco swoją cenę. Przynajmniej na początku :-) Po wstawieniu artykułu, czekamy, aż zostanie zatwierdzony przez moderatora i trafi do sprzedaży. Od tego momentu czekamy na info o tym, że ktoś go kupił :-)





Bardzo ważną informacją na początek jest to, że nie możemy tam wystawić tekstu, który był wystawiony w konkurencyjnym serwisie (kiedyś to był np. Textmarket, ale przypuszczam, że Supertreść się liczy jako konkurencja, mimo, że nie sprzedajemy tam gotowych artykułów, a realizujemy zlecenia). Jeśli zrobimy coś takiego, zostaniemy zablokowani. Generalnie w FAQ jest mowa o tym, że należy dodawać teksty unikalne, które nie były do tej pory publikowane w internecie. Oczywiście muszą też być poprawne pod kątem gramatyki, interpunkcji i ortografii oraz bez błędów stylistycznych i logicznych.

Dobrą taktyką może być dodanie jak największej ilości artykułów, tak, żeby jak najszybciej osiągnąć tzw. status Super Autora i móc realizować specjalne zlecenia oraz szybciej sprzedawać (wyróżnienie artykułów w wyszukiwarce). Do tego przede wszystkim potrzebne jest dodanie 150 tekstów, które zostaną zaakceptowane. Ilością się nie przerażajcie - precle i zaplecza o długości do 1200 zzs (znaków ze spacjami) to krótkie wypowiedzi, które pisze się dosłownie kilka minut. W godzinę można napisać ich około 8-10. Tym sposobem, jeśli codziennie poświęcimy godzinę na pisanie, dodamy wymaganą ilość artykułów już w około dwa tygodnie. Im szybciej i sprawniej posługujemy się klawiaturą i językiem polskim, tym więcej w ciągu godziny jesteśmy w stanie napisać.

Na szczęście, większość zleceń możemy jednak realizować, nie będąc jeszcze Super Autorem. Zlecenia ogólnodostępne są mniej płatne, ale nie jest to regułą.

Ile czekamy na pierwszą sprzedaż? Oba teksty wstawiłam 21 lipca, jeden z nich został zaakceptowany dzień później i sprzedany 4 sierpnia. Drugi zaakceptowano tydzień po wystawieniu i 9 sierpnia się sprzedał. Tutaj widać tylko jeden drobny minus tego portalu - czasami artykuły są moderowane bardzo szybko. Czasami trwa to prawie wieczność.

O czym pisać? Na stronie mamy dostępne statystyki sprzedaży, gdzie znajdziemy informacje o tym, jakie teksty są wstawiane i jakich najwięcej się sprzedaje. Można też sprawdzić, jakie ostatnio zostały sprzedane - mnie to często inspiruje. Oczywiście, bardzo popieram pisanie o tym, na czym się znamy i o czym lubimy pisać. Jeśli jednak jest to np. wiara i religia, to takie artykuły nie cieszą się zbyt dużym powodzeniem i raczej długo będziemy czekać na ich sprzedaż.

Dajcie znać, czy próbowaliście swoich sił na tym portalu lub czy zamierzacie spróbować, i jak Wam idzie :-) Gdy u mnie sytuacja bardziej się rozwinie, napiszę więcej. Jeśli chcecie być bardziej na bieżąco, obserwujcie mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin'.  Pozdrawiam!

Zobacz moje pozostałe wpisy na temat Giełdy Tekstów oraz copywritingu:


Giełda Tekstów - czy można na niej zarobić?


Giełda Tekstów - jak zacząć?


Giełda Tekstów - czy warto zostać Super Autorem?


Najważniejsza wskazówka, dzięki której zaczniesz zarabiać


4 najczęściej zlecane typy tekstów



instagram copywritera



Obserwuj mój blog lifestylowy na:
Photobucket    Photobucket    Photobucket
Copyright © Blog lifestylowy - Pomysłowa , Blogger